niedziela, 20 marca 2011

Assassin's Creed: Brotherhood - The Da Vinci Disappearance!


The Da Vinci Disappearance to dodatek do gry Assassin's Creed: Brotherhood. Ponownie wcielamy się w starszego już Ezio Auditore, który powraca do Rzymu i odwiedza swoje przyjaciela. Niestety, po krótkim spotkaniu zostaje on uprowadzony, a my stajemy przed wyzwaniem uratowania go.

Sama gra jest typową podstawką z dodaną osobną fabułą i nawet ciekawymi zadaniami. Wątek fabularny to oczywiście porwanie Leonarda, a naszym zadaniem jest go odnalezienie i uratowanie. Całość da nam około trzech godzin zabawy z Assassin's Creed, a jak na DLC jest to całkiem niezły wynik. Jednak, czy warto? Sam uważam, że tak. Misje są ciekawe i związane odpowiednio z fabułą, a przerywników tutaj nie brak. Mamy misje skradankowe, walkę wręcz jak i bronią, a także moje ulubione - katakumby, gdzie ponownie będziemy mogli się wykazać swoimi umiejętnościami akrobacji. Muszę powiedzieć, że większość misji mnie usatysfakcjonowała, oprócz jednej. Będziemy wracać do znanej nam lokacji - zamku Castello i niestety, trzy czwarte misji przejdziemy tak samo jak na początku Brotherhooda. Będziemy ponownie wchodzić na sam szczyt zamku i TĄ SAMĄ drogą przemieszczać się w środku. Niestety, tutaj akurat autorzy się nie popisali, gdyż mogli umieścić to w jakimś innym miejscu. Bardzo mnie to zirytowało, gdyż jest to dość obszerny kawałek gry i spędzimy tam dobre kilkanaście minut. Zwiedzimy także nową lokację, a mianowicie ogrody i zamek księżnej Lukrencji. Sama lokacja została stworzona przepięknie, a ogrody wykonane są z bardzo dokładnymi detalami, co oczywiście widać na pierwszy rzut oka.


Gra posiada dwa zakończenia w zależności kiedy rozpoczniemy dodatek. A mamy już taką możliwość w trzeciej sekwencji Brotherhood'a, co jest niezwykle kuszące. Dwa zakończenia są w zależności, czy rozpoczniemy owe misje przed zakończeniem "podstawki". Sam póki co widziałem tylko jedno i bardzo zainteresowała mnie możliwość drugiego zakończenia, więc oczywiście zabiorę się za ponowne przechodzenie go, bo nawet warto. Jak na dzisiejsze czasy te DLC bardzo się wyróżnia spośród innych. Mamy tutaj porządny wątek fabularny, porządne zadania i co najważniejsze - klimatyczne przerywniki filmowe, których brakowało np. w Mafii II.


W dodatku znajdziemy również nową mapę do multiplayera, a mianowicie Alhambrę. Jest ona umiejscowiona w Grenadzie, w dzielnicy Albaicin. Oprócz tego mamy do dyspozycji dwa nowe tryby - Escort i Assassinate. Pierwszy z nich polega na chronieniu VIP'a w czteroosobowej grupie przed atakiem drużyny przeciwnej. Drugi tryb gry to stosunkowo standardowy deathmatch, w którym za cel mamy zlikwidowanie jak największej ilości graczy w ciągu 10 minut. Mamy do dyspozycji również cztery, nowe postacie - Dama Rossa, Knight, Marquis i Pariah.

Reasumując, jak najbardziej mogę polecić każdemu ten dodatek, który jest po prostu zainteresowany całą serią Assassin's Creed. Z czystym sercem można wydać na nie pieniądze, a właściciele pecetowej wersji gry za darmo będą mogli przejść owe misje, do czego jak najbardziej zachęcam.

Artur "Artcik" Pyśk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz